Dalada Maligawa przyciaga tlumy turystow z calego swiata oraz pielgrzymow.
W swiatyni obowiazuje odpowiedni stroj- szorty sa zakazane, konieczne jest wypozyczenie dlugiego sarongu zakrywajacego lydki:-) Wiekszosc Buddystow przynosi kwiaty (glownie lilie wodne) w darze.
antyczny mur i flaga buddyjska
do przybytku wchodzi sie bez obuwia..chlod kamienia jest przyjemny dla strudzonych upalem stop
danina zlozona z kwiatow
Kobieta- mnich
Drzwi, za ktorymi znajduje sie pomieszczenie z relikwia
Mosiezne parasole uzywane sa podczas parad i procesji tzw. perahera
Woda i ogien- silnie obecne w kazdej religii
Ameli, dziękuję...post piękny....czuć duchowość tego miejsca, nawet jeśli to o ząb się rozchodzi ;)
ReplyDeleteReligia sama w sobie jest bardzo inspirująca. Chciałabym móc kiedyś takie miejsce odwiedzić. I te kolory kwiatów...pięknie...
Pozdrawiam serdecznie, buziaki ślę*****
och, jak ja Ci zazdroszczę tego ciepła ;)
Jesli chodzi o duchowosc, to jest ona tutaj o wiele bardziej intensywnie i aktywnie okazywana niz np. w krajach zachodnich. Odnosi sie to do wszystkich czterech religii: Chrzescijanstwa, Buddyzmu, Islamu i Hinduizmu.
DeletePozdrawiam Aga!
pieknie wszystko pokazalas:P.........i malpki sobie siedza,troche zazdroszcze,ale to juz wiesz:*
ReplyDeleteMalpek w Kandy jest mnostwo- mimo uroczej postury i zachowania, sa wielkimi psotnikami a nawet szkodnikami;-)
Delete:)) super - ściskam Kochana
ReplyDeletezastanawiam się nad tym jak udało Ci się zrobić zdjęcie w pomieszczeniu z relikwią ?:)) bo wiem ,że w wielu takich miejscach ( w centrum świątyni) nie można robić zdjęć ;)
Deletedziękuję Ci za oprowadzenie po tym miejscu:)
Mozna pstrykac zdjecia, pod warunkiem, ze robi sie to dyskretnie i z szacunkiem dla miejsca. Pozowanie do zdjec jest zabronione. Pozdrawiam kochana!
Delete♥♥♥
Deleteco prawda bez zębowej wróżki, ale zawsze ;)
ReplyDeletea tak poważnie, dane jest podejść bliżej czy wstęp w pobliże relikwii tylko dla wtajemniczonych?
I kobieta-mnich to chyba dość rzadkie?
Jo- mozna podejsc blizej, tylko, ze w tlumie jest to nieco utrudnione:-) Tylko osoby uprawnione i najznamienitsi goscie maja szanse zobaczyc relikwie na wlasne oczy. Kobiety w roli mnichow nie sa tutaj rzadkoscia- jednak wazne obrzedy, wysokie miejsce w hierarchii zarezerwowane jest tylko dla plci meskiej.
DeletePs. Wlasnie sie dowiedzialam, ze Twoja przesylka dotarla:-))Dziekuje Ci bardzo!
a myślałam, że kobiety wśród mnichów to rzadkość ;)
Deletemoja wysyłka tak się przedłużała, że została pierwszym postanowieniem noworocznym ;(, przepraszam, mam nadzieję, że się chociaż spodoba
Podoba sie, bardzo! Widzialam pierwsza zajawke, wykonana rekami mojego taty, zdjecie wyszlo jednak nieco zamazane wiec poczekam na lepsze ujecie by pokazac na blogu:-)Sciskam!
Deletemałpki cudne!!
ReplyDeleteczy ja Ci już pisałam, że bardzo bym chciała zostać buddystką?
i się już zdecydowałam
No pieknie, tylko mi nie mow ze mnichem chcesz zostac i rudej czupryny sie pozbyc? A co z aniolami Twoimi ukochanymi? ;-)
DeleteCiekawie dla nas a dla nich ten świat to norma :-)
ReplyDeleteZazdroszczę ciepła...
ciekawe miejsce..., a Ty z wielką umiejętnością umiesz podpatrywać ludzi i łapać szczegóły..., ta popękana pięta na niesamowitym schodku, podoba mi się ujęcie:)
ReplyDeleteZrobiłaś świetne zdjęcia. Miło było tam zajrzeć z środka zimy... :)
ReplyDeleteNo proszę... pierwszy raz zobaczyłam kobietę - mnicha :))
ReplyDeleteRozumiem, że to relikwia.... ale żeby tak zęba czcić?
Lovely shots.
ReplyDeleteMorris
Piekny reportaz!
ReplyDeleteZaciekawila mnie kobieta mnich, myslalam ze tylko mezczyznom wolno zostac mnichami. Hmmm, musze doczytac, bo mi nie daje to spokoju :)
Dziekuje za te wspaniale zdjecia, miejsca w ktorych byc moze nigdy nie stanie moja stopa, ale dzieki Tobie wiem jak tam jest, oddajesz calkowicie klimat tych miejsc.
Swietna robota!