Na wyspie jest ich cale mnostwo- dostarczaja mleka, miesa, i sa latwe w utrzymaniu (utrzymuja sie same, lazac gdzie popadnie, jedzac przedziwne rzeczy). W kazdym bogatszym muzulmanskim gospodarstwie znajduje sie male stadko- na zakonczenie Ramadanu obowiazkowo zabija sie koze lub krowe, i po tygodniach postu wyprawia wielka miesna uczte. Nie dziwny jest widok kozy w miescie zjadajacej np. afisze lub ogloszenia ze slupow, lub spiacej w trojkolowcu...
Ponizej kozy podmiejskie, maja zalozone specjalne "uprzeze" uniemozliwiajace przeciskanie sie przez ogrodzenia i podjadanie roslinnosci z cudzego ogrodka...
Tutaj ktos juz przesadzil, biedne stworzenie..
..
bardzo przesadzili, nie podoba mi się, biedne te kozy jednak
ReplyDelete