Na Sri Lance dostepne raz- dwa razy do roku, sprzedawane bezposrednio z ulicy..Drzewa owocowe sa zazwyczaj "wynajmowane"handlarzom, ktorzy zrywaja dojrzaly "produkt" i transportuja go do miasta, z bogata klientela. Polowa uzyskanych ze sprzedazy pieniedzy, jest przeznaczona na zaplate wlascicielowi plantacji, reszta to czysty zysk..
Rambutan- w smaku podobny do liczi, wystepuje w wielu odmianach, z ktorych najpopularniejsze sa te, z czerwonawa skorka:-)
Cena w sezonie to ok 50groszy za 1 sztuke.
Gadu guda- soczysty, podobny w smaku do agrestu, ma dzialanie pasozytobojcze.
Pozdrawiam!
Pierwszy raz widzę takie owoce :-)
ReplyDeleteNawet na pasożyty ??
nigdy nie widzialam takich owocow,,,,,,liczi owszem jadlam .........pokazalas je tak pieknie mam wrazenie ,ze wiem jak smakuja,ciekawe jak pachna:)
ReplyDeleteRzeczywiście, bardzo egzotyczne, i z nazwy, i z wyglądu, i pewnie smaku też.
ReplyDeletePozdrawiam,
Rambutana kojarze,wlasnie za to owlosienie,ale pozostale?bardzo egzotycznie nawet jak dla mnie:)
ReplyDelete