Tamarillo/ Pomidor drzewiasty/ Tree tomato

Pochodzi z Ameryki Poludniowej. Owoc podobny do pomidora, galaretowaty miazsz, ciekawy smak- cos pomiedzy kiwi i marakuja, srodek slodki, a im blizej skorki tym bardziej gorzki, dlatego konieczne jest obieranie (dla nieuswiadomionych pierwszy kes tego owocu moze byc przykrym doswiadczeniem). Mozna z niego przygotowywac dzemy, soki, lub jesc na surowo. Bogaty w blonnik, witaminy i zelazo, niskokaloryczny. Nowa Zelandia jest glownym eksporterem tamarillo do Europy.

Kierunek: poludnie

Sri lanka jest bardzo zroznicowana pod wzgledem krajobrazu, klimatu, fauny i flory (najwieksza roznorodnosc biologiczna w Azji na 10 tys km kwadratowych). Na relatywnie malym obszarze wyspy spotkac mozna wiecznie zielone lasy, strefy suche i gorace, oraz chlodne, deszczowe pasma gorskie. Poludnie kraju, w ktorym usytuowany jest jeden z parkow narodowych o nazwie Yala, to suchy, prawie pustynny rejon. Kilka widoczkow z tego pieknego miejsca:

Trzech przedstwicieli mieszkancow parku na jednym zdjeciu: langur, paw i sarna

Mlody, dziki slon czekajacy przy drodze na przysmaki od przejezdzajacych turystow..

Sztuczne, handmade jezioro:-)

Kuchnia

Jedzenie jest pyszne, pelne przypraw, aromatyczne i pikantne. Podstawowym daniem jest rice and curry, czyli ryz z warzywami, miesem, ryba w sosie curry (do koloru do wyboru). Repertuar jest bardzo szeroki- wiec na poczatek przedstawie tzw. pol roti, czyli rodzaj placka pieczonego na blasze wyrobionego z maki, wody i wiorkow swiezo startego kokosa. Zazwyczaj jada sie go na sniadanie, oczywiscie z dodatkiem czegos ostrego, np. pasty chilli, w ktorej sklad wchodza utarte w mozdzierzu papryczki chilli, cebulka,olej, sok z cytryny,przyprawy i czasami suszone rybki z Malediwow..

Zaleta pikantnego jedzenia jest to, ze podnosi w organizmie poziom endorfinow, "hormonow szczescia", zas papryczki chilli zawieraja kapsaicyne, ktora wedlug najnowszych badan wykazuje wlasciowosci antyrakowe..

Wiec po takim prostym sniadaniu satysfakcja gwarantowana:-)

Pozdrawiam:-))

Kozy i koziolki

Na wyspie jest ich cale mnostwo- dostarczaja mleka, miesa, i sa latwe w utrzymaniu (utrzymuja sie same, lazac gdzie popadnie, jedzac przedziwne rzeczy). W kazdym bogatszym muzulmanskim gospodarstwie znajduje sie male stadko- na zakonczenie Ramadanu obowiazkowo zabija sie koze lub krowe, i po tygodniach postu wyprawia wielka miesna uczte. Nie dziwny jest widok kozy w miescie zjadajacej np. afisze lub ogloszenia ze slupow, lub spiacej w trojkolowcu...
Ponizej kozy podmiejskie, maja zalozone specjalne "uprzeze" uniemozliwiajace przeciskanie sie przez ogrodzenia i podjadanie roslinnosci z cudzego ogrodka...

Tutaj  ktos juz przesadzil, biedne stworzenie..

..

Limonia/ "Drewniane jablko"

Rosnie w Azji, glownie w Indiach, Pakistanie, Bangladeszu i oczywiscie Sri Lance. Drzewo jest dosyc okazale, osiaga ponad 9 m wysokosci, miazsz kulistych owocow jest slodko- kwasny /zawiera liczne pestki/, przypominajacy smakiem pieczone na ogniu papierowki. Skorupka jest bardzo twarda, trzeba ja rozlupywac mlotkiem (a potem ewentualnie uzyc do wyrobu miseczki lub popielniczki:-)) Niedojrzale nasiona sa pokryte klejem /uzywanym w wyrobie bizuterii , mogacym nawet zastapic werniks/, ktory wymieszany z sokiem z cytryny stanowi wodoodporna ochrone cementu. Z kory drzewa uzyskuje sie rowniez jadalna gume:-) Bogaty w witamine A, beta-karoten, ryboflawine. Owoc mozna jesc na surowo, robic dzemy, soki, desery. Vasco da Gama uzywal limonii jako lek na biegunke:-)

Napoj z limoni przygotowany z miodem, mlekiem, mlekiem kokosowym i woda jest idealny na gorace dni.